A lubią jeszcze powikłaną zgrają
A lubią jeszcze powikłaną zgrają Spłoszyć się nagle o samej północy Albo udawać, że tylko udają Uległość niebu i hołd […]
A lubią jeszcze powikłaną zgrają Spłoszyć się nagle o samej północy Albo udawać, że tylko udają Uległość niebu i hołd […]
Zbladła twarz Don Żuana, gdy w ulicznym mroku Spotkał swój własny pogrzeb, i przynaglił kroku. I zatracił różnicę między ciałem […]
Kto cię odmłodzi, żywocie wieczny? Sam się przeinacz! Razem z chmurą się spłomień w zórz szkarłatnej zagęstce. A ja – […]
Idź w mrok po senną strawę, zgłodniały tułaczu! Cień każdy i mgła każda mogą ci się przydać… Lecz co znaczy […]
I Rozechwiały się szumne gałęzi wahadła Snem trącone! Wybiła Zielona Godzina! Wynijdź, lesie, z swej głębi, ty nasz i nie […]
Ogniem pulsuje noc, a mrok, ów gwiazd wielbiciel, Ledwie kołysze się pod szumnej ciszy prąd; Na marmur okna padł księżyca […]
Dwa krzyże stały nad mą mogiłą – Ale trzeciego krzyża – nie było… Gdym zdobył wieniec szczęścia i chwały – […]
Skrzeń tajemnica, Rozzłoceń mus! We mgle księżyca Jarzy się mróz! Okruchy śniegu Siecią swych fal Zasnuły w biegu Bezbronną dal. […]
Przypominam – wszystkiego przypomnieć nie zdołam: Trawa… Za trawą – wszechświat… A ja – kogoś wołam. Podoba mi się własne […]
Mają zmarli w niedzielę ten pośmiertny kłopot, Że w obczyźnie cmentarza czują się – bezdomnie – A lubią noc tę […]
Gdym odjeżdżał na zawsze znajomym gościńcem, Patrzyły na mnie bratków wielkie, złote oczy, Podkute szafirowym dookoła sińcem. Był klomb i […]
O majowym poranku deszcz ciepły i przaśny Trafia w liście na oślep – prawie bezhałaśny. Krople, spadłe i kurzu pociągnięte […]
Szła z mlekiem w piersi w zielony sad, Aż ją w olszynie zaskoczył gad. Skrętami dławił, ująwszy wpół, Od stóp […]
Znam tyle twoich pieszczot! Lecz gdy dzień na zmroczu Błyśnie gwiazdą, wspominam tę jedną – bez słów, Co każe ci […]
Płomienny uśmiech nietrwałych zórz (O, złoć się dłużej!) – umiera już. I jeszcze jedna z różowych chmur Skrajem dogasa na […]