Polska poezja

Wiersze po polsku



Garb

W nocy zwijam się jak liść, śpię pod deklem
z kamienia. Muszę się przygotować, gdy zapyta,
mamo, kochałaś tatę?

To było podobne do ruchomego piasku,
który wirował w żołądku. Kiedy umarł,
zaczęłam się za niego modlić tak, jak się przebacza.
Nad słojem krążą owady. Rozpiera go wdowi garb,
który przybiera kształty: ptaka, domu, kobiety.


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz Garb - Brzoza-Birk Ewa