Polska poezja

Wiersze po polsku



Cap na grapie

Wlazł kotek
Na płotek,
Ujrzał capa na grapie.
– Zmykaj, capie,
Bo cię podrapię!
A cap nic – tylko sapie.

Na grapie zebrali się gapie,
Wszyscy patrzą na capa,
A kota aż świerzbi łapa.
– Zmykaj, capie,
Bo cię podrapię!
A cap nic – tylko sapie.

Patrzą na kota gapie.
– Daj mu, capie, po czapie!
A cap nic – tylko sapie.
I nie dziwota,
Bo cap nie złapie
Kota,
A kot podrapie
Capa,
Jako że cap jest gapa.

Kot mu wciąż grozi i grozi:
– Zmykaj, capie,
Bo cię podrapię!
Więc wziąwszy na rozum kozi,
Do domu umknął cap.
Teraz go, kocie, łap!


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 4,50 out of 5)

Wiersz Cap na grapie - Jan Brzechwa