Schnąca limba
U stóp mych dzika przepaść. W ciemnym niebie blady świeci księżyc, podobny wodnej białej lilii, co kielich swój nad ciemne […]
U stóp mych dzika przepaść. W ciemnym niebie blady świeci księżyc, podobny wodnej białej lilii, co kielich swój nad ciemne […]
Szukałem Ciebie pośród kobiet roju, czekałem Ciebie o każdej godzinie i pełen byłem trwóg i niepokoju, że zanim przyjdziesz, życie […]
Przeklęty szary życia dzień – – Jakby szedł człowiek przez moczary, A za nim wlókł się jego cień, W zmroczy […]
Gdy tak samotny w domu siedzę, Od ludzi, świata spraw daleko: O ludziach, świecie zapominam, Mary przed myślą mi się […]
Z kim ja rozmawiam w gwiazdy zapatrzony? Z siłą, co kiedyś gwiazdy postrąca, Co przejdzie Wszechświat, jak burza niszcząca, Miecąc […]
Kiedy patrzę na nędzę, co jest życia rdzeniem, Nędzę ludzi i zwierząt, i roślin: ból, trwoga, Bezradność mię owłada – […]
Lubię, kiedy kobieta omdlewa w objęciu, kiedy w lubieżnym zwisa przez ramię przegięciu, gdy jej oczy zachodzą mgłą, twarz cała […]
Bezduszna, ciemna, bezmyślna ludzkości, Czym byś ty była, gdyby nie geniusze, Co blaskiem swojej świecą ci jasności, Myśl ci swą […]
Nadmiar wstrętu do życia codziennej podłości Jest mi chlebem i wodą, co trują i duszą: Nie mam już w sercu […]
Ze skał wywiedźcie okręt mój, Królewski dziób jastrzębi, Rozwijcie białych żagli zwój Na ciemnomodrej głębi… Już się kołysze dumny maszt, […]
Kocham cię! Słodycz twojego spojrzenia świat w czarodziejską wizję mi zamienia, a świat mój cały pod twoją ręką, u twej […]
Wyspa umarłych… Nagie, strome skały, wkoło dalekie, nieskończone morze, gaj cyprysowy, ciszą skamieniały, spokój wód wieczny… Bóg śmierci posępny duszom […]
Daleko został cały świat, wiatr tylko po uboczy nagiej, pożółkłej, o szarych mchach, jęczące skrzydła włóczy Nie przyszła tutaj ze […]
Lubię więdnące kwiaty pełne bladej ciszy, Oczyma się patrzące w niebo omdlałem- modlitwę ich przedśmiertna ucho moje słyszy, pożegnanie i […]
Prometeusz Ogniu ty, co tam w ziemi wnętrznościach, głęboko Wrzesz, huczysz i potrząsasz kamienną opoką Ty potęgo straszliwa, wstań! rwij […]