Polska poezja

Wiersze po polsku



DLA STEDA – PODRÓŻ XII

Zapewne miałbym z tym kłopoty

Gdybym dokładnie zechciał zliczyć

Ileż to białych lokomotyw

Rdzewieje dzisiaj na bocznicy!

Lecz o dokładność liczb tych nie dbam

No bo zwariował bym inaczej

Wierzę, że jest gdzieś jeszcze jedna

Że w końcu kiedyś ją zobaczę.

Lokomotywę całą białą.

Wiem, że z innego dworca wczoraj

Zabrała ludzi w nowe jutro

I pasażerom tym bilety

Niebieski sprawdza już konduktor.

Lecz nie opuszcza mnie nadzieja

Gdy co dnia wbiegam na swój peron

Na którym mówi mi kolejarz

Że się ma wtoczyć tam dopiero.

Lokomotywa cała biała.

A Ty nie dopniesz swego celu

Gdy Cię na torach dni oświeci

Bo to światełko-tam w tunelu

To ONA mknąca Ci naprzeciw.

Lokomotywa cała biała.

21 stycznia 2008 Płock


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 4,50 out of 5)

Wiersz DLA STEDA – PODRÓŻ XII - Krzysztof Cezary Buszman
«