„Co wieczór widzę twoje oczy…”
Więc nie poszukasz mnie w oberżach kwiatów i nie wyślesz mi zamiast listu – szklarki. Co wieczór widzę twoje oczy […]
Więc nie poszukasz mnie w oberżach kwiatów i nie wyślesz mi zamiast listu – szklarki. Co wieczór widzę twoje oczy […]
W skośny stół z matowej czerni księżyc wylał płytką rzeką szumią ciszą w szklany werniks gwiazdy spadłe niedaleko w gęstej […]
Ciało mojego ciała i światło mojej myśli, chciałbym, by ci się ogień pełen szelestu przyśnił, z którego żółte kwiaty wyplusną, […]
Powietrze aniołów pełne, A ich przejrzysty trzepot Jest jak natchnione ciepło Nad ognia złotą wełną. Dziewczynko, która fruwasz, Na ptaki […]
Aniołowie, aniołowie biali, na coście to tak u żłobka czekali, pocoście tak skrzydełkami trzepocąc płatki śniegu rozsypali czarną nocą? Czyście […]
Nie wiem nic. Jest wokoło ten rzeczy niepokój, który rzeki przesyca i morza obłoków, który jest sam przez siebie, a […]
Papier wezbrał, a dłoń jak odcięta niałym ptakiem biegła po nim sama, aż stanęła; wtedy z czaszki zmiętej ziała odchłań […]
On w wielości stoi pośród rzeczy, które rosną w potwornej przemianie, pośród roślin przezroczystych mieczy, pośród zwierząt, ludzi, a poznanie […]
Oto jak pomnik własnego miłowania u sinych wód milczeniem stoję, a dołem płyną trumny i posłania, a górą czas i […]
Nie płacz marcem w smutne łąki – powietrze Noce zmierzchają co dzień i co dzień szersze Kotłem księżyca biją o […]
Nie wierzę w twoje oczy, jak się nie wierzy w niebo. Wilgotne chmury. Jak co dzień wracam z własnego pogrzebu. […]
Te dni są małym miasteczkiem zdarzeń. Znam świat na pamięć, na pamięć znam każdą gwiazdę i ból wieków, rzeczywistość granitową […]
Nie to, co mi się śniło, alem co krwią przepłakał, to widzę, gdy się schylę nad wodą, w której ptaki […]
Nic nie powróci. Oto czasy już zapomniane; tylko w lustrach zasiada się ciemność w moje własne odbicia – jakże zła […]
Żyjemy na dnie ciała. Na samym dnie grozy. Rzeźbi nas głód cierpliwy – i tną białe mrozy. U okien przystajemy. […]