Polska poezja

Wiersze po polsku



„Co wieczór widzę twoje oczy…”

Więc nie poszukasz mnie w oberżach kwiatów
i nie wyślesz mi zamiast listu – szklarki.
Co wieczór widzę twoje oczy dalekie
jak skurczone od mrozu poczwarki.
Za czym ty tęsknisz? za gromem,
który krąży po stanie przeczuć?
na co czekasz, pogrzebana domem
zamkniętym na klucz wiolinowy, na wieczór?
Co ty śpiewasz błądząc wśród domków
jak pielgrzymów na własnym pogrzebie:
„Mój kochanek utopii się w studni
wykopanej w wiosennym niebie”.


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 4,50 out of 5)

Wiersz „Co wieczór widzę twoje oczy…” - Krzysztof Kamil Baczyński