Polska poezja

Wiersze po polsku



Dom

Dom mój stoi bez drzwi i okien
czasem nawet już kołowieczora.
Wtedy kupuję klucz do windy
i zaczynam przez dom podróżować.

Znam te stacje. Już jeżdzę od roku.

Na nieczytelnym pierwszym piętrze
z nadmiaru myśli umarł mędrzec.
Wysoko podniósł kołnierz płaszcza.
Na nieczytelnym pierwszym piętrze.

Myśl mi zagraża. Cofam ręce
płynnością godną Heraklita.

Dom mój płynie bez dzwi i bez okien.
Dom mój płynie do ostatniej stacji.
Znowu czekasz na mnie jak przed rokiem.
Dom się wali. I tylko zostają
ciała nasze
pewne jak heksametr.

[Wiersze, 1967]


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz Dom - Ewa Lipska
 »