Polska poezja

Wiersze po polsku



Sen nieurodzony

Będę tworzył! Rozmachem szaleje mi ramię!
Hartownym młotem będzie mi piorun mej siły!
Oto szukam olbrzymiej, cyklopowej bryły,
By sen mój z ognia wcielić w marmuru odłamie…

Wybrałem ogrom skalny, głaz ginący w chmurze,
Krzyk potęgi zakrzepły w kamienną kolumnę…
Bo potrzeba kolosu na me dzieło dumne,
Bo sen mój chodzi w świetnej, królewskiej purpurze!

Wiem: nikły będzie w głazu skończoność odziany.
Nie w ciebie, karla bryło, zaklinać tytany!
Nie ma w świecie ogromu godnego mej mocy!

Cała ziemia na posąg mego snu za mała!…
Uśmiecham się wyniośle… dłoń spada wzdłuż ciała…
Hej! śnie nieurodzony, śnie mych wielkich nocy!…


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 4,00 out of 5)

Wiersz Sen nieurodzony - Leopold Staff
 »