Polska poezja

Wiersze po polsku



SEANS SZYB

Seans szyb

Noc, mróz i medium, śpiący księżyc
seans urządzili.
Księżyc się w blasku pręży,
i po chwili
widać wyraźnie już,
jak na szybach rosną materializacje:
cynerarie, araukarie, akacje,
nieznane trawy i drzewa…
Paproć liście rozwiewa,
a pod nią kwitną upiornie
zioła skoszone w lecie…
Noc ich się pyta pokornie:
„Zjawy, czegóż wy chcecie?”
Wówczas, roziskrzone tęsknotą,
ku górnym szybom pną się
dzikim winem, srebrnym winem,
i każdą iskrą srebrzystą i złotą
krzyczą: „Życia! życia! życia choć godzinę!…”


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz SEANS SZYB - Maria Pawlikowska Jasnorzewska