Polska poezja

Wiersze po polsku



* * * (I znów się dzień…)

I znów się dzień zaczyna gruchaniem synagorlic.
Noc opuściła mnie, a z nią — wszyscy drodzy umarli
(którzy zlatuja isę na noc, by ich kto gnał w sto koni,
druhowie, co obsiadują łoże druha w agonii).

Nim kogut zapiał, przez sen swój słyszę ich galopadę.
Jak błogo śnić, że od siebie razem z nimi odjadę.


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz * * * (I znów się dzień…) - Wat Aleksander
 »