Polska poezja

Wiersze po polsku



Sonet 142

Z gorączką miłość mą porównać można,
Tego wciąż pragnie, co jej tylko szkodzi,
Sztuka niedoli ślepa, nieostrożna,
I chore serce ułudami zwodzi.
Lekarz – rozsądek – rzucił mnie samotnie,
Bom wzgardził radą, jedyną, usłużną,
Miłość ta szałem, powtarzam stokrotnie
I w skrusze padam, niestety! za późno.
O! straszną jestem dotknięty chorobą,
W sercu i mózgu tak posępnie ciemno,
Nie wiem, co mówię, i nie władam sobą,
I prawdy szukam – uciekasz przede mną.
Ty, którą zwałem piękną i promienną,
Jak noc i piekło jesteś czarną, ciemną.


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz Sonet 142 - William Shakespeare