Polska poezja

Wiersze po polsku



Sonet XVIII

Czy do letniego dnia Cię porównać mogę?
Słodszy, piękniejszy Ty jesteś od niego.
Ostre wiatry pąkami szarpią majowymi,
Uroda letnich dni odchodzi zbyt prędko.

Czasami nazbyt mocno świeci oko nieba,
I często jego twarz zamglona bywa.
Wszystko co w świecie piękne ginie i przepada
Przypadkiem albo z Panią Przyrodą przemija.

Lecz Twoje wieczne lato nie wyblaknie,
Nie straci swojej promiennej urody.
Nie dam Cię śmierci porwać i pogrzebać,
w wierszu na zawsze zamknąłem twą młodość.

Póki nie zgaśnie ludzki oddech i spojrzenie,
Żyć będzie to, co w wersach swych ukrywa Ciebie…


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 4,00 out of 5)

Wiersz Sonet XVIII - William Shakespeare