Polska poezja

Wiersze po polsku



Którędy poszedł ogień

Którędy poszedł ogień z wypalanej łąki,

Jest czerniejsza od nocy czerni martwej smuga,

A noc jest jednogwiezdna i wietrzna jak ongi,

Kiedy była nade mną jesień i szaruga.

Skry po deszczu się jarzą na mleczu i rdeście,

Borucięta zerkają z podmiejskich komyszy –

Latarnie miasta zagaś i przypatrz się gwieździe,

Przyjrzyj się gwieździe, proszę, uważnie się przyjrzyj.

Gwiazda pełna jest smoły. Noc pełna wykrotów.

Kałuża nie ostrzeże w mgieł bitewnych dymie.

Obronisz się, jeżeli będziesz w porę gotów.

Obronisz się, jeżeli gwieździe nadasz imię.


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 4,00 out of 5)

Wiersz Którędy poszedł ogień - Witold Dąbrowski