Robotnik z Radomia
Nie wiem, co to poezja, nie wiem, po co i na co, wiem, że czasami ludzie czytają wiersze i płaczą, […]
Nie wiem, co to poezja, nie wiem, po co i na co, wiem, że czasami ludzie czytają wiersze i płaczą, […]
Topole, topole, topole i zryte rowami pole, koń gniady, kopyta do góry, topole, topole i chmury, i przybłąkała się wierzba, […]
Zanim się serce rozełka – czemu? – a bo ja wiem? – warto zajrzeć do szkiełka w barze „Pod Zdechłym […]
Ja już nie chcę poetycko łgać, ja chcę widzieć to, na co patrzę, a przy tobie — śmiać się i […]
Po co chwytać za smyczek, jeżeli lepiej jest milczeć, jeżeli o milczeniu, nie napisał nikt, jeżeli przeciw milczeniu jest tylko […]
Ręce skrzyżuję, głowę pochylę, w dawność popłyną myśli i chwile, jesień wichurą w szyby zapłacze, dawne, stracone znowu zobaczę. Oczy […]
Chwieją się cedrów chojary, jest jakieś niebo ogromne (Balbek? Jerozolima?). Chciałbym te czary zapomnieć. Chciałbym zapomnieć e gwiazdy (ile ich […]
Ty przychodzisz jak noc majowa, Biała noc, uśpiona w jaśminie, I jaśminem pachną twoje słowa, I księżycem sen srebrny płynie, […]
W wiatry wplątane czarne ich ręce chmury wełniste szarpią i drą. Kręcą, kołują, skrzypią i kręcą, głuszą krakania kruków i […]
Może już idziesz do mnie, może nie? Wieko trumny nieprędko się domknie, jeszcze będą noce i dnie. Ja tego życia […]
Wrócę do Polski, i znów będą wrześnie, będą spadały z drzew grusze i śliwy, w niebo popatrzę i będzie boleśnie: […]
Pomyśl! już widno prawie, a nie zmrużyłem oka. Majowa noc w Warszawie jak Prudential wysoka. A księżyc tam, gdzie mieszkam, […]
Ewciu, ty masz piegi. Mama tak samo. Ewciu, trochę przebiegnij, mama tak samo. Ja napiszę to, co najpiękniejsze, przeczytasz, gdy […]