To złe miejsce
To złe miejsce
I bardzo się dziwię miłości
Że do tej pory nie rozgięła zwiniętych nóg
Nie zeskoczyła lekko
I nie poszła
Na tym wysokim łóżku
Znacznie lepiej
Powolnie
Zagłębiając się w stercie poduszek
Kolorem białym
Do białego przypięta prześcieradła
Wygląda śmierć