Polska poezja

Wiersze po polsku



Skarga na nazwisko

– Nie dostrzegałem wilgi bzu orzechów liści

Obcy był mi wróbel wszędobylski

Patrzyłem tylko w siebie jak w psałterz rozdarty

Nazwisko mnie przygniotło – jęczał Sęp Szarzyński

Inaczej Kochanowski:

Jak na barwnej łące

Nosił w nazwisku miłość

Pszczoły lipę słońce

1997


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 4,50 out of 5)

Wiersz Skarga na nazwisko - Ksiądz Jan Twardowski