Polska poezja

Wiersze po polsku



Zbigniewowi Herbertowi (w rocznicę śmierci)

Zostałeś sam Panie Cogito

W obcym świecie

Gdzie nawet srebrniki

Bierze się za dobrą monetę

A życie rozmienia na drobne

Sprawy

Po których nie pozostanie

Ani śladu.

Gdzie lud wciąż pragnie chleba

I przed telewizorem ogląda igrzyska.

No cóż takie czasy

Starożytność obrasta kurzem

W magazynach i bibliotekach.

Twoich raportów z oblężonego miasta

Dziś już nikt nie czyta

Czasami tylko odwiedzi cię jakiś krytyk

W pośpiechu wpadnie na wino

Rocznik 44 n. e.

– krytyk co zachował jeszcze

Potęgę smaku.


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz Zbigniewowi Herbertowi (w rocznicę śmierci) - Lisak Agnieszka