Polska poezja

Wiersze po polsku



XCIII Przerwana rekreacja

Leżałem tak

Na wznak

Patrzyłem w chmury

Nagle z góry

Narobił na mnie ptak

XCIV Jak…

Jak nie widać gołym okiem plam na Słońcu,

Jak z początku trudno zgadnąć co jest w końcu,

Tak mężczyzna, który w domu nie był rok

Trzeba przyznać, że ma prawo przeżyć szok

Widząc żonę swoją w dziewiątym miesiącu.


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 4,00 out of 5)

Wiersz XCIII Przerwana rekreacja - Parlicki Mariusz