Polska poezja

Wiersze po polsku



Ostatnie słowo

Strudzony żeglarz do brzegu dopływa

Na kruchej łódce przez burzliwe morze.

Gdzieżeś, o piękna wyobraźnio tkliwa,

Królu mój niegdyś czy pogańskie boże? –

Pobladła szata srebrną barwą lśniąca

Przed prawdy wiecznej surowym obliczem,

A sława, sława, niegdyś tak nęcąca,

Czymże przede mną? – Próżnością i niczem!

Czoło zorane ku ziemi się zniża,

Widomych kształtów czarodziejstwo kona.

O Panie! W Twoje upadam ramiona

I już nie widzę nic, nic – oprócz krzyża…


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz Ostatnie słowo - Teofil Lenartowicz