***
Wytapiają się świece Na wiekowe parkiety, Ciurkiem spływa po plecach Srebrny deszcz z epoletów. Jak w agonii się pieni Złote […]
Wytapiają się świece Na wiekowe parkiety, Ciurkiem spływa po plecach Srebrny deszcz z epoletów. Jak w agonii się pieni Złote […]
Przyjaciel ruszył – chapeaux bas! – do Magadanu, do Magadanu, pojechał sobie, bo tak chciał, nie na zesłanie, nie na […]
Żyjemy sobie byle żyć, i w nocy nie śni nam się nic – nie wabi nas wędrowny szlak ni stukot […]
Jeśli przyjaciel nagle się okazał ni to przyjacielem ni to wrogiem… jeżeli od razu nie poznajesz, dobry to czy zły […]
W żółtej gorącej Afryce, w jej centralnej części, jakoś nagle, niezgodnie z planem wydarzyło się nieszczęście. Słoń, nierozumiejąc rzekł: Chyba […]
Wzdłuż urwiska, nad przepaścią, po samym jej brzegu Pędzę w saniach bijąc konie by zatracić je w biegu. Piję wiatr […]
Nie lubię gdy, mi mówią po imieniu Gdy w zdaniu jest co drugie słowo – brat Nie lubię gdy mnie […]
Tyle lat, tyle lat – Nic się nie zmieniło! Forsy brak, kobiet brak; Tylko lat przybyło. Tyle lat chodziłem kraść, […]
W życiu zawsze mierzyłem wysoko, niĺ lękałem się słowa, ni kuli, mocny miałem charakter i głos, lecz po śmierci zrobili […]
Ach, miły Wania – po Paryżu sobie łażę i z całej masy paryskich wrażeń notuję tyle, ile zanotować zdążę – […]
Wybicie, skok – i niech to piorun trzaśnie, trybuny w śmiech, a ja przełykam łzę – i znów strącone głupie […]
Kto to rzekł: pożar strawił nasz świat, nigdy ziarna nie przyjmie już ziemia?! Kto to rzekł: ziemia sczezła do cna? […]
Wzdłuż urwiska, nad przepaścią, po samiutkim brzegu konie swe nahajką smagam, popędzam! Jakoś braknie mi powietrza: piję wiatr, połykam mgłę… […]
Nad wspólnymi grobami nie stawia się krzyży i wdowy nad nimi nie płaczą, Tu ktoś tam przyniósł kwiaty, i Wieczny […]
Masoni z rozmaitych sfer wypijają sobie po sto gram i idą knuć do swoich lóż, i wszystko maja gdzieś, a […]