Polska poezja

Wiersze po polsku



Możem

Możem Cię nigdy nie kochał tak szczerze…
Jak dziś, gdy jestem od ciebie daleki,
Kiedy nas dzielą i góry i rzeki…
W sercu mym bóstwo jakieś ciebie strzeże.

Jeżeli ludzie mogą się z oddali
Porozumiewać – a wierzę, że mogą
I że do ciebie powietrznianą drogą
Dochodzi głos mój, co się niemo żali:

To ty mnie słyszysz… Słyszysz moje skargi
Przeczuwasz boleść, co mą duszę tłoczy –
I wiesz, jak głodne twych oczu me oczy,
I wiesz, jak głodne twoich warg me wargi.

Oczekiwałem na dobra bezcenne
I dla nich wszystkie znosiłem ciężary;
Lecz nie ujrzałem wcielenia swej mary,
Ujrzałem wydmy i głazy kamienne.

Po złotych zorzach moje serce płacze –
I słyszę ciebie – z oddalenia słyszę –
I rzucam okrzyk w tę przestworną ciszę:
Przebaczam wszystkim – sobie nie przebaczę!

Jesteś jak bóstwo niewidzialne,
W którego istność duch pobożny wierzy,
Ale go z ziemskich nie dojrzy wybrzeży,
Chyba na jakieś mgnienie pożegnalne.


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz Możem - Antoni Lange