Polska poezja

Wiersze po polsku



Ballada podróżna

Żółci się łubin w dali

bielą płatki konwalii

jedzie pociąg z daleka

w szybie miga moja twarz

nieznanym dworcom

mijanym pośpiesznie

odskakującym od szyb

ciężarnym czereśniom

ludziom polom zakolom

obłokom nad łąką

która w mgnieniu oka

zmieni się w rozłąkę

stuka serce z kołami naprędce

i tak dobrze jest być nigdzie i wszędzie

i tak lekko nie wiedzieć o niczym

co mijane kogoś boli lub cieszy


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz Ballada podróżna - Baran Józef
«