Polska poezja

Wiersze po polsku



Hymn poranny

O ogniu wzmagający pragnienie

wodo je gasząca

o ziemio przychylna mi pod słońcem

powietrze służące

tak wiernie

i niedostrzegalnie

za każdym oddechem

o niebo drogo czysta radości istnienia

domie obłoku chwilo która mijasz

czy nie należy wam się

uśmiech dziękczynienia

za to że trwacie przy mnie

prawie bez wytchnienia

i wciąż się jeszcze zjawiacie

jak na zawołanie

po każdym przebudzeniu

z brzasku migotaniem

o święta – która nigdy

mi nie spowszedniejesz

boś tak naprawdę tylko

drogocennym snem –

ziemio bańko tęczowa

którą zdmuchnie śmierć


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz Hymn poranny - Baran Józef