Polska poezja

Wiersze po polsku


MORSE

Właściwie to jest może najdziwaczniejsza z naszych wszystkich maskarad, kiedy w obcisłych paltach przesadnie correct wychodzimy na wiosnę defilować korsem […]

TRUPY Z KAWIOREM

P. Jance Grudzińskiej Pani palce są chłodne i pachną, jak opium, Takie małe półtrupki anemiczne i blond, Marzą o kimś, […]

ZemBY

– Rapsodia – Zimne. Sztywne. Obrzękłe. Z oczami powleczonymi szkliwem, Co w nocy świeci, Kiedy zaraz za ścianą ktoś odchodzi […]

PANIENKI W LESIE

Zalistowiał cichosennie w cichopłaczu cicholas, Jak chodziły nim panienki, pierwiośnianki, ekstazerki, Kołysały się, schylały, rwały grzyby w bombonierki, Atłasowe, żółte […]

RZYGAJĄCE POSĄGI

Pani Sztuce Na klawiszach usiadły pokrzywione bemole, Przeraźliwie się nudzą i ziewają Uaaaa… Rozebrana Gioconda stoi w majtkach na stole […]

BAJKA O KELNERZE

Kawiarnia była nabita szczelnie kiwał się rajer nad każdym stolikiem na palcach chodził po sali kelner roznosił na tacy likier […]

TANGO JESIENNE

Z. K. Jest chłodny dzień pąsowy i olive. Po rżyskach węszy wiatr i ryży seter. Aleją brzóz przez klonów leitmotiv […]

PSALM POWOJENNY

Już dawno Panie duch mój gotów i przyszłość czeka uśmiechnięta w rytmicznym chrzęście kulomiotów idą czerwone moje święta do pulsujących […]

MARSYLIANKA

Nie będę więcej sławił żadnej z dam ani jej imię w śpiewnych strofach pieścił odkąd ujrzałem cię raz pierwszy tam […]

Intermezzo

Zielone są ręce moje, i zielone są oczy moje, i zielone są rzęsy moje, jak peperment… Biała nuda usiadła w […]

PODRÓŻNICZKI

Towarzyszkom podróży na wszystkich kolejach świata – poświęcam. O podróże jednostajne na strzyżonym miękkim pluszu… Wczoraj Marna, dzisiaj Wołga, jutro […]

Jak introdukcja

Całując owrzodzone palce syfilistycznej kochanki dobrze jest słuchać ostrego śpiewu mijających tramwajów, kiedy muzyka w sąsiednim szpitalu wariatów gra „Dreaming” […]

Strona 2 z 212