Polska poezja

Wiersze po polsku



Fajka

LXVIII
Fajka

Jestem ja fajką literata,
I znać to z ciemnej mojej cery –
Niczym murzyńskiej twarz Wenery –
Że mu już służę długie lata.

Gdy go cierpieniem los obdarza,
Dymię ja, niby chałupina,
Co na wieczerzę do komina
Wzywa swojego gospodarza.

Ujmę, omotam jego duszę
Siecią sinawą – ból przygłuszę –
Żarem ust spłoszę czarne roje;

Otoczę wonnym upojeniem,
Myśl ukołyszę urojeniem –
Znękane serce cicho koję.

Tłum. Bohdan Wydżga


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 4,50 out of 5)

Wiersz Fajka - Charles Baudelaire