Polska poezja

Wiersze po polsku



Epitafium

Epitafium

Długie czarne warkocze więzione w twej dłoni,
W złocie jaskrów zerwanych u leśnej krynicy.
Roje białych motyli – sznur kwietnych jabłoni –
Pierwszy urok upojny dziewiczej świetlicy.

Do twych kolan się dusza rozmodlona kłoni,
Śpiewając ci pokorny hymn oblubienicy,
Ów z łez pereł spleciony i kwiatowych woni –
Nieśmiertelny różaniec miłosnej tęsknicy.

Długie czarne warkocze, a na nich twe dłonie.
Czasem czuję je jeszcze i brzemię lat znika –
I przeszłość się jak muszla perłowa odmyka,

By wspomnień nagie ciernie stroić róży kwiatem,
I oddycham znów róży purpurą i latem –
I widzę złote jaskry i białe jabłonie.


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 3,50 out of 5)

Wiersz Epitafium - Kazimiera Zawistowska