Polska poezja

Wiersze po polsku



Domus aurea VII (Kocham! Goreję!…)

Kocham! Goreję! – Milcz ty! tak mowa jest pusta!
Serce grzmi, łono dyszy, w głębiach, nawałnicą!
Ach! przymruż lśniące ognie oczu, tygrysico!
Ach! daj mi kąsać żywe kwiaty, twoje usta!
Niechaj twą kibić ścisnę ramion mych obręczą,
A mleczne bryzgi moich gwiazd, z twą krwawą tęczą
Chciwie skłębione, w łona twojego przestworza
Rzucą drgającą wieczność!
Ciała, jak dwie fale
Leżą, mdlejące, lśniące, w słonecznym upale:
O hej! na złotych brzegach życia Fale Morza!


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz Domus aurea VII (Kocham! Goreję!…) - Korab-Brzozowski Wincenty