To był naprawdę fascynujący wieczór
To był naprawdę fascynujący wieczór, wyobraź sobie, że zlali mi się do środka, tak zupełnie na dziko, i robili to wszystko na głos, specjalnie dobierając akcent, który przypominał mi kresy, a w każdym razie coś z pogranicza, dobrze, że miałem jeszcze czyste kartki, otworzyłem brulion, by pozapisywać co ciekawsze wyrazy, żeby został z tego koniecznie jakiś zapis, bo przecież dokładnie tak samo wyglądają potem ich teksty, właśnie taka jest przecież cała ich twórczość, o której mówią, że to literatura, a mnie przypomina raczej krzywe koło literatury, z którego bierze się tylko arytmia, i jąkająca się dykcja, widomy znak przechodzonej właśnie dziecięcej choroby, po objawach sądząc może być to odra, chociaż oni sami mówią, że to tylko taka fraza, bo poezja wchodzi teraz w nowy nurt i ogarnęło to już nie tylko cały śląsk, ale i inne regiony, a codziennie się przyłącza kolejna nowa okolica poetów, i już nawet okoliczne zimne kraje, wszyscy, zgodnie decydują się na te same opcje, wiedząc, że już jest jutro, a cały czas trzeba być w drodze, jeśli chce się dojść kiedyś na parnas
Bis