Polska poezja

Wiersze po polsku



Dlaczego nie jestem malarzem

Nie jestem malarzem, jestem poetą.

Dlaczego? Może i wolałbym być

Malarzem, ale nie jestem. Weźmy

Na przykład Mike’a Goldberga:

Zaczyna obraz. Zaglądam do niego.

„Siadaj i napij się” powiada.

Piję; obaj pijemy. Patrzę

Na obraz. :Masz na nim „SARDYNKI”.

„Tak, czegoś mi tu brakowało”.

„Aha”. Wychodzę i mijają dni

I znów zaglądam. Malowanie

Posuwa się, i ja też się posuwam, i dni

Również. „A gdzie się podziały

SARDYNKI?” Zostały tylko

Litery. „Przeholowałem z tym” mówi Mike.

A ja? Któregoś dnia myślę o

Jakimś kolorze: pomarańczowym. Piszę

O nim linijkę. Wkrótce mam całą

Stronę słów, nie linijek.

Potem drugą stronę. Trzeba by

O wiele więcej, nie koloru pomarańczowego,

Ale słów, o tym jak okropny jest ten kolor

I życie. Mijają dni. To jest nawet

Proza, jestem prawdziwym poetą. Skończyłem

Wiersz, a nie wspomniałem jeszcze

Koloru pomarańczowego. Wierszy jest

Dwanaście, daję im tytuł POMARAŃCZE. I któregoś

Dnia widzę w galerii obraz Mike’a, pt. SARDYNKI.

[1956]

Przełożył Piotr Sommer


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz Dlaczego nie jestem malarzem - O´hara Frank