Polska poezja

Wiersze po polsku



Nadchodzi noc

Nadchodzi noc; słońce strwożone ucieka
I broczy krwią.
Promienie jego najkrwawsze
Przez oczy
W mózgu mojego głąb
Zapadły.
Już przyszła noc. Ciemności najtwardsze wieka
Spadły na oczy:
Strwożony wstecz zwracam wzrok –
W mózgu mojego głąb –
I widzę, jak w mojej krwi
Skąpane słońca promienie
– Najkrwawsze –
Goreją w żar i blask,
Przed którym noc pierzcha
Na zawsze!


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 3,00 out of 5)

Wiersz Nadchodzi noc - Stanisław Korab-Brzozowski