Polska poezja

Wiersze po polsku



DO D. D. / Wizyta

Ledwie wnijdę, słów kilka przemówię z nią samą:
Jużci dzwonek przerażą, wpada galonowy,
Za nim wizyta, za nią ukłony, rozmowy,
Ledwie wizyta z bramy, już druga zą bramą.

Gdybym mógł, progi wilczą otoczyłbym jamą,
Stawiłbym lisie pastki, kolcząte okowy,
A jeśli nie dość bronią, uciec bym gotowy
Na tamten świat, stygową zasłonić się tamą.

O przeklgty nudziarzu! ja liczę minuty,
Jak zbrodniarz, co go czeka ostatnia katusza :
Ty pleciesz błahe dzieje wczorajszej reduty.

Już bierzesz rękąwiczki, szukasz kapelusza,
Teraz odetchnę nieco, wstąpi we mnie dusza…
O bogi! znowu siada, siedzi jak przykuty!


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz DO D. D. / Wizyta - Adam Mickiewicz