Polska poezja

Wiersze po polsku



Beduin

IWAN BUNIN (1870-1953)

БЕДУИН

За Мертвым морем – пепельные грани

Чуть видных гор. Полдневный час, обед.

Он выкупал кобылу в Иордане

И сел курить. Песок как медь нагрет.

За Мертвым морем, в солнечном тумане,

Течет мираж. В долине – зной и свет,

Воркует дикий голубь. На герани,

На олеандрах – вешний алый цвет.

И он дремотно ноет, воспевая

Зной, олеандр, герань и тамарикс.

Сидит как ястреб. Пегая абая

Сползает с плеч… Поэт, разбойник, гикс.

Вон закурил – и рад, что с тонким дымом

Сравнит в стихах вершины за Сиддимом.

Beduin

Za Morzem Martwym – spopielałe granie

Gór majaczących w horyzontu mgłach.

Południe. Konia wykąpał w Jordanie

I siadł zapalić. Rozpalony piach.

Za Morzem Martwym – w tych mgieł falowaniu

Światło i upał złudny tworzą świat.

Gdzieś dziki grucha gołąb. Na geranium,

Na oleandrach – czerwienieje kwiat.

Sennie zawodzi, śpiewając bodziszki

I oleandry, sławiąc tamaryszki.

Siedzi jak jastrząb. Pstry, niedbały strój.

Dumny nomada, poeta i zbój,

Zapalił – szczęśliw, że z tym cienkim dymem

Porówna w pieśniach wzgórza za Siddimem.

Przełożył Maciej Froński


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 2,50 out of 5)

Wiersz Beduin - Iwan Bunin