Polska poezja

Wiersze po polsku



Smutna

Smutna
Niebo, pod którym ty jesteś.
Świat z rzeczami zgaszonymi.
Wzruszenie, choć łzy schną deszczem,
nie będzie z nimi.

Kto zatem będzie? Strach,
ta bez imienia postać.
Staje przy marach tak,
by w zmarłej cień się dostać.

A tam, w tej izbie śniącej,
którą żywi opuścili,
on, dotąd żyjący,
on, wciąż pełen siły,

w twej trumnie się prostując,
na ciele niegdyś w bieli,
twe nogi obejmuje
i twoją przestrzeń ściele.

Słyszysz mój głos w oddali?
Pod słowy, pod boleście,
aż do twoich piersi małych,
smutek wycina swą ścieżkę.

Tłum. T. M. Larczyński

Smutná

Podnebí, kde jsi také ty.
Svět z věcmi zhasnutými.
Slzy se loudí. Dojetí
nechodí s nimi.

Kdo tedy chodí? Strach,
ta bytost bezejmenná.
Rád stává při márách,
na kterých leží žena.

A tam v te světnici,
již živí opustili,
on, dosud žijící,
on, ještě zbylý,

klade se do rakve
na tělo bílé kdysi,
objímá nohy tvé
a na bocích ti visí.

Slyšíš, kde vyprávím?
Pod slovy, pod bolestí,
až k malým ňadrům tvým
si smutek cestu klestí.


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz Smutna - Jiří Orten