Polska poezja

Wiersze po polsku



A BYŁO

Jesteś zachłannym wspomnieniem
Spowiedzią magicznych godzin
Które nad uczuć omdleniem
Zgubiły datę narodzin.

A byłaś zmysłów eureką
Nad rzeką sennych igraszek
Daleko płynąć dziś miła
By złowić znów szczęście nasze.

A byłaś złudzeń przepustką
Co ustom dały ich zwiewność
Przebudzę się, spojrzę w lustro
Ono nie kłamie na pewno –

Zobaczę w słonym odbiciu
Prawdę o życiu w swej twarzy
Że szczęścia trudno jest dotknąć
Że dużo łatwiej wymarzyć.

O mnie się nie martw – przeżyję
Wypiję za nasze zdrowie
A resztę o nas – już bez nas
Życie dopowie.

Byliśmy źrenic lazurem
Co wyrwał nas z chwil ponurych
Zmieniając w dotyk dwóch cieni
Co mogły przenosić góry.

Jesteśmy śmiechem bez echa
I drwiną słów bez pokrycia
I grzechem łez, których winą
Jest wiara w jaskrawość życia.

W kalendarz chwil nie odkrytych
Już świty się nam nie garną
A barwa naszej nadziei
Jest barwą czarną.

24 czerwca 1997 Gdynia


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz A BYŁO - Krzysztof Cezary Buszman