Polska poezja

Wiersze po polsku



Horacy – Księga I: Oda XI

Nie pytaj próżno, bo nikt się nie dowie.

Jaki nam koniec gotują bogowie,

I babilońskich nie pytaj wróżbiarzy.

Lepiej tak przyjąć wszystko, jak się zdarzy.

A czy z rozkazu Jowisza ta zima,

Co teraz wichrem wełny morskie wzdyma,

Będzie ostatnia, czy też nam przysporzy

Lat jeszcze kilka tajny wyrok boży,

Nie troszcz się o to i… klaruj swe wina.

Mknie rok za rokiem, jak jedna godzina.

Wiec łap dzień każdy, a nie wierz ni trochę

W złudnej przyszłości obietnice płoche.

Przełożył Henryk Sienkiewicz


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (3 votes, average: 3,67 out of 5)

Wiersz Horacy – Księga I: Oda XI - Quintus Horatius Flaccus