„Puchacze”
Jak bożki dziwne okiem krwawym Puchacze zmierzchu wypatrują, Zasiadłszy rzędem, medytują W stuletnich cisów cieniu czarnym. Godziny szarej tej czekają […]
Jak bożki dziwne okiem krwawym Puchacze zmierzchu wypatrują, Zasiadłszy rzędem, medytują W stuletnich cisów cieniu czarnym. Godziny szarej tej czekają […]
L Zasnute niebo Wzrok twój jakby oparem mgły tajnej spowity. Oko twe zagadkowe (zieleń czy błękity? W nim czułość, rozmarzenie, […]
Padlina Czy pamiętasz to, cośmy widzieli, jedyna W ten piękny ranek, lata tchnienie: U zakrętu ścieżki legła niecna padlina Na […]
Sztuczne raje… Czcze złudy dymów ziołem tkanych… Ostre smaki… sny boskie lekkiej, czujnej śmierci… Rozkoszne zapomnienie kobiet zbyt kochanych I […]
Puszcze leśne, jak katedr straszne wasze łona Wyjecie jak organy, a w serc waszych toni, W tych przybytkach żałoby, gdzie […]
Kiedy Don Juan zstąpił nad wody wieczyste I należnym obolem opłacił Charona, Ponury żebrak z okiem dumnym jak Antysten Pochwycił […]
Nędznymi przedmieściami, gdzie w oknach rolety Skrywają przed oczami miłosne sekrety, Gdzie okrutnego słońca bezlitosne ciosy Godzą w miasta i […]
„- Kogo kochasz najmocniej, powiedz mi tajemniczy człowieku, ojca, matkę, siostrę, a może brata? – Nie mam ojca ani matki, […]
Do J. G. P. Bez nienawiści bić cię będę, Bez gniewu – niby kat ospały, Jak Mojżesz pukał w swoje […]
Mów, czy ci smak boleści, jako mnie, jest znany? Czyli, jak mnie, dziwakiem ogół cię nazywa? Miałem umierać. Był to […]
Z ciekawością obejrzałem wszystkie, jego szyby, a potem krzyknąłem na niego: „-Co?! Kolorowych szyb nie masz? Okien różowych? Okien niebieskich? […]
Poświęcam ci te wiersze… Jeśli moje imię Dożegluje bez szwanku w kraje przyszłych ludzi (Ni to łódź gnana wiatrem przemyślnym) […]
XVII Piękno Pięknam jest, o śmiertelni, niby sen z kamienia, A pierś moja, co rani niejednego w świecie, Na to […]
Le long du vieux faubourg, oů pendent aux masures Les persiennes, abri des secrčtes luxures, Quand le soleil cruel frappe […]
Miotający się ciągle Demon mnie okala I płynie wokół wiatru nieuchwytnym drżeniem, Połykam go i czuję, jak płuca mi spala […]