Polska poezja

Wiersze po polsku



203. Ach, jakże płonę! i nikt mi nie wierzy

Ach, jakże płonę! i nikt mi nie wierzy,
Nie, każdy wierzy mi, tylko nie ona,
Najmilsza, której piękności nie zmierzyć;
Nie wierzy, chociaz widne są znamiona.

O nieprzebrany wdzięku, mała wiaro,
Czy nie widzicie serca w moim oku?
Litość mi winna łaskę zlać nad miarę;
Lecz nie pisane tak w losów wyroku.

To serce, słabo grzejące cię z dali,
Chwała i czar twój, w rymach mych zawarte,
Mogłyby tysiąc innych serc zapalić.

Ogniu mój! Widzę, tnąc przyszłość myśłami,
Język zamilkły, oczy – piękne martwe,
Co i po śmierci będą bić iskrami.

(tłum. Jalu Kurek)


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 4,50 out of 5)

Wiersz 203. Ach, jakże płonę! i nikt mi nie wierzy - Francesco Petrarca
«