Polska poezja

Wiersze po polsku



Przewodniczka

Idę z Tobą przez ciemnych skał turnie… Wiatr miota
Zimnym deszczem… Drżę z trwogi… Ty mnie nie odpędzasz,
Bo wiesz, że ja – bezsilny, biedny, słaby nędzarz –
Na przewodniczkę swego wziąłem Cię żywota…

Czyż duszą mą? Czyś moim niecofnionym losem?…
Wiedź mnie! Ominiem skały, lodowców gołoledę
I przepaści, gdzie serce musi łkać i boleć…
Przed rozbiciem ostrzeżesz mnie proroczym głosem…

Patrz! Otośmy przybyli na błędne rozstaje…
Jak tu straszno… jak dziko… Wiedź mnie w dal, w zacisze…
Noc schodzi i rozpaczne całunki rozdaje…

Zaciskasz usta… Przemów! Niech twój szept usłyszę…
Czemu błądzisz przed sobą rękami obiema?…
Przebóg! O, przewodniczko, tyś ślepa i niema!


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 2,50 out of 5)

Wiersz Przewodniczka - Leopold Staff