Polska poezja

Wiersze po polsku



Jak cicho umiera pieśń

Na ulicy którą tak kocham

Tej wyśnionej ze starych zdjęć

Aniołowie o zimnych oczach

Naszym dzieciom sprzedają śmierć

Złoty promień pełznie po murze

Złota szyba złociście drży

Złoty uśmiech za złotą różę

Ile złotych za złote sny

Jak cicho jak cicho jak cicho

Jak cicho jak cicho jak cicho

– umiera ta pieśń

W sercu miasta które tak kocham

Tam gdzie przestrzeń kolor i blask

Stary żebrak o pustych oczach

Chce się napić ostatni raz

Święty gotyk w niebo się wspina

Święte błoto dla świętych nóg

Święta kara i święta wina

Święte słowa o święty bruk

Jak cicho jak cicho jak cicho…

W moim kraju który tak kocham

Tu gdzie jestem i pragnę być

Jacyś goście o chytrych oczach

Nauczają jak trzeba żyć

Wielkich mitów fantasmagorie

Wielkie bitwy o wielkie nic

Wielkie klęski wielkie wiktorie

Wielki zapał i wielki wstyd

Jak cicho jak cicho jak cicho…

Przez planetę którą tak kocham

Przez ten cudny od Boga dar

Obłąkańcy o wściekłych oczach

Niosą strasznych idei żar

Nowe światy błyszczą przed nami

Nowy układ dla nowych gwiazd

Nowe miejsca dla nowych drani

Nowe szczęście i nowy strach

Jak cicho jak cicho jak cicho…

Grudzień 1998


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 2,50 out of 5)

Wiersz Jak cicho umiera pieśń - Leszek Wójtowicz