Polska poezja

Wiersze po polsku



Gwiazdy dzieciństwa

Do kołyski dano mi przed laty
gwiazdki – tanim równe błyskotkom…
Bezpieczniejsze od nocnej lampki
stróżowały, mrugając słodko.

I był spokój z wszechświatem, dopóki
nie poczęły wyrastać szeroko
te światełka śródnocnej opieki,
gwiazdki, ścięte w złoty sześciokąt.

Uleciały w górę, tajemnicze,
jeszcze ciepłe od rąk dziecka, nianiek –
Władczym blaskiem, dawnym „mruganiem”
wyjaśniają, że jestem niczem…


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz Gwiazdy dzieciństwa - Maria Pawlikowska Jasnorzewska