Polska poezja

Wiersze po polsku



Gwiezdny katalog

Nie mogłem dotąd pojąć, przyjacielu,

Na co mi gwiazd katalog – w jakim celu?

A w katalogu dziesiątki milionów

Numerów-zaniebiańskich telefonów,

Miliony tam numerów rozmaitych –

Gwiazd, meteorów i planet ukrytych,

Każdego światła, co w przestworzu lata –

Spis abonentów całego wszechświata.

Znam nazwę każdej gwiazdy, kształt w zarysie,

I znajdę jej telefon w gwiezdnym spisie;

Kolejkę ziemską przeczekam w udręce

I w alfabecie stalowym nakręcę:

– A – 18 – 53 – 9.

Gdzie teraz ciebie szukać, miła, nie wiem.

Zaśpiewa wnet membrana wśród zawiei:

– Tu odpowiada Alfa Kasjopei.

Jestem dziś gwiazdą za widzenia kresem,

I zapomniałam o tobie z kretesem.

Jestem siostrzycą zorzy równocześnie,

Wrócić do ciebie nie chcę nawet we śnie.

Nie mam do ciebie żadnych spraw nareszcie,

Zatelefonuj do mnie za lat dwieście.

Przeł. Leopold Lewin


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz Gwiezdny katalog - Arseniusz Tarkowski