Polska poezja

Wiersze po polsku



Ja uwięziona w lochu

Ja uwięziona w lochu
I smutna jak ballada,
Anielska lilia blada
Kwitnąca w mroku.

Nie widzę już błękitów,
Ni słońca, ni księżyca;
Zakryłam swoje lica,
Rodzica smętnych.

A czasu wciąż bezmiary,
Na mą zbolałą głowę
Długie godziny nowe
Sypią, jak popiół.

I legnę pośród prochu,
I skończę jak ballada,
I jako lampa blada
Zgasnę o zmierzchu…

O ty, co z życia zdroju
Pić idziesz rozkosz karła,
Przechodniu! patrz, już zmarła…
Może twa dusza?

(Węglem smutku i zgryzoty – XVII)


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 4,50 out of 5)

Wiersz Ja uwięziona w lochu - Korab-Brzozowski Wincenty