Polska poezja

Wiersze po polsku



DO

Na pierś się pochyl, podaj dłoń poecie
I z moją, miła swoją połącz drogę:
Jam nie stworzony do życia w tym świecie
I między luźmi, jak ty, życ nie mogę.
Nie miałem ani czasu, ni ochoty,
By zgiełk ich dzielić, ich drobne kłopoty,
Miłość mi całe serce wypełniła,
Cóż, spojrzyj: czoło bladością okryła.
Dostrzeżesz na nim ślad pragnień uśpionych,
Co wcześnie wzięły życie we władanie;
Niechlubna dla mnie pamięć dni minionych,
Samotny stoję nad brzegiem otchłani,
Gdzie los mi wszytsko zniweczył ze szczętem;
Tak krzew wyrasta nad morskim odmętem,
A liść, zerwany burzą, niknie w dali,
Zdany na łaskę wędrującej fali.


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 3,50 out of 5)

Wiersz DO - Michaił Lermontow