Polska poezja

Wiersze po polsku



Zapach jesienny

Już liście zieloną wyzionęły duszę
i pachnie nią teraz ten park,
gorzko, fiołkowo-parmeńsko,
grzybami, dębami i miętą,
oczekując przybycia zakochanych par…

Odurzający to zapach,
właściwy jesiennym fermentom –
ma równocześnie siłę kobiecą
i słodycz męską…
tajemniczo brzmi szelest bezwładu,

uroczy i martwy szmer…
w tej alei,
w tej chwili, rozumiem,
że istnieje Śmierć…

Może i ludzkie serce
pachnie równie jesiennie,
parmeńsko, dębowo,
na cmentarzach
w śmiertelnej swojej poniewierce?

Maria Pawlikowska – Jasnorzewska
\”Skamander\” 1936 nr 76


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz Zapach jesienny - Pawlikowska-Jasnorzewska Maria