Polska poezja

Wiersze po polsku



Poprzednie wcielenie

XII
Poprzednie wcielenie

W cieniu wzniosłych portyków żyłem w czasach owych,
Morskie słońca je mnóstwem ogni ubarwiały,
Wieczorami kolumny, proste i wspaniałe,
Nadawały im wygląd jaskiń bazaltowych.

Fale, co ciągle zmienny obraz nieba toczą,
Jednoczyły w harmonii doznań uroczystych
Wszechpotężne akordy melodii soczystych
Z odblaskami zachodu w głębi moich oczu.

Tam więc zamieszkiwałem wśród rozkoszy cichej,
Pośród lazuru nieba, fal morza, przepychu
I nagich niewolników o pachnących ciałach,

Co chłodzili mi czoło liści palmy wianiem,
Zaś jedyną ich troską było przenikanie
Bolesnej tajemnicy, która mnie nękała.

Tłum. Marianna Zajączkowska-Abrahamowicz


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz Poprzednie wcielenie - Charles Baudelaire
«