Nic nie jest pewne
Możesz stać się szaleńcem. Walutę obłędu możesz wymienić na geniusz. Nic nie jest pewne. Z dziesięciu świadków obecnych na sali […]
Możesz stać się szaleńcem. Walutę obłędu możesz wymienić na geniusz. Nic nie jest pewne. Z dziesięciu świadków obecnych na sali […]
Człowiek to taki zwykły człowiek jak pierwszy człowiek drugi człowiek. Różnimy się jedynie tak bardzo podobnie i przepadamy jak kamienie […]
Ludzie dla początkujących. To oni. Z nostalgicznych depesz. Zestrzeleni ze wspomnień. Posmiertni. To oni. Filuternie wiosła w rękach. Na skalnych […]
A gdybym umarła naprawdę – nic by się nie działo. Zebrałaby się rodzina z czarnymi chorągwiami. Może by się im […]
dotąd doszliśmy. Tu się rozwiązały koniec z początkiem. Przekłady Homera na brzegu siedząc przeglądamy teraz. Nikt nie przypływa po nas. […]
Które z nas pamięta jeszcze wspólny wyjazd do Włoch. Zostaliśmy zakwaterowani w Teatro alla Scala. W samym gardle opery. Z […]
A tu widzimy bohatera: jakże podobny w swym milczeniu do światła uśpionego teraz cieniem wspartego na ramieniu daty – co […]
Co wiem o moim kraju? Niepełnosprawny obłok Zatacza się nade mną Kiedy przekraczam granicę I włączam radio w samochodzie. Prawicowy […]
Schizofrenik z pietyzmem rozdwajał na piętrze swoje życie na jeszcze na jeszcze na więcej hodował dnie w zachodach i w […]
Odchodzisz ode mnie jak lato. I powracasz do mnie jak lato. Wjeżdżasz nagle na rynek (Opel Rally 1900 o mocy […]
Jak bardzo wiele mamy lat pod tą leszczyną. Pod tą leszczyną. Ciągłością umęczony świat i czyją winą? Czyją winą? Tak […]
Wielki Odkrywco Wyobraźni na rybiookich wsparty kołach. Nadeszła już najlepsza pora byśmy zaczęli żyć w przyjaźni. Twórco czarnego pomidora. Potomku […]
Supełek wełnianej czapeczki. Niania na drutach: oczko lewe oczko prawe i nieletniej długości szalik. Do koniczyny mówiliśmy po imieniu. Pagórki. […]
Ta szalona przez której mózg przechodzi południk Greenwich położyła się na torach swoich myśli i czeka na przejeżdzający o godzinie […]
Jak ciężko jest patrzeć w te szyby podłużne, Kobiety półsenne róż z twarzy strzepują, A obok posępni przechodzą podróżni, Za […]