Polska poezja

Wiersze po polsku



Sonet 75

Tyś dla mych myśli, czym dla życia jadło
Lub wiosenne deszcze dla spragnionej ziemi
Toczę o ciebie walkę tak zajadłą
Jak czasem skąpiec ze skarbami swemi
Dumny posiadacz, którego lęk chwyta,
I pełen lęku przed łupieżcą chowa,
To w samotności z tobą się zagubi,
To znów swą rozkosz chciałby okazać.
Czasem znów syty, gdy ciebie ogląda,
Za chwilę kona, spojrzenia spragniony
Radości żadnej nie chcę, i nie żądam
Prócz darowanej lub skradzionej tobie.

I tak co dnia: sytość walczy z głodem
A nadmiar z pustką biegną korowodem


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz Sonet 75 - William Shakespeare