Taka cisza w ogrodzie
Taka cisza w ogrodzie, że się jej nie oprze Żaden szelest, co chętnie taje w niej i ginie. Czerwieniata wiewiórka […]
Taka cisza w ogrodzie, że się jej nie oprze Żaden szelest, co chętnie taje w niej i ginie. Czerwieniata wiewiórka […]
Oto słońce przenika światłem bór daleki, Sosnom z nieba podając tajny znak wieczoru. Oto sosny spłonęły, jakby w głębiach boru […]
Com uczynił, żeś nagle pobladła? Com zaszeptał, żeś wszystko odgadła? Jakże milcząc poglądasz na drogę! Kochać ciebie nie mogę, nie […]
Wieczorem było, wieczorem, Gdy zorza gasła nad borem. Dzienny ulatniał się skwar, Rosa nam spadła na głowy I zmierzchem dymił […]
Romans śpiewam, bo śpiewam! Bo jestem śpiewakiem! Ona była żebraczką, a on był żebrakiem. Pokochali się nagle na rogu ulicy […]
Lubię twoim weselem rozniecony gwar – I w twoimi oczami upatrzoną drogę – I czar w śmiech zjawiony – ten […]
To nie konie tak cwałują i uszami strzygą, Jeno tańczą dwaj opoje – Świdryga z Midrygą. A nie stęka tak […]
Słońce zgasło. O, jakże zwinne są i młode Zmierzchy czerwca, nim w północ głuchą się przesilą! Po wargach twoich dłonią, […]
Tej nocy niebo w dreszczach od gwiazd mrugawicy Kołysało swój bezmiar w sąsiednie bezmiary, To w próżnię swe radosne unosząc […]
Bóg mnie opuścił – nie wiem czemu… Źle Mu w niebiosach! Wiem, że źle Mu… Ojciec mój tak swą śmierć […]
Dziejba Leśna /Wnętrze grobowca pogańskiego. Przez otwór z prawej strony – wchodzi święty M a k a r y z […]
Z dłońmi tak splecionymi, jakbyś klęcząc, spała, W niedostępne mym oczom wpatrzona widzenie, Płaczesz przez sen i wstrząsem wylęklego ciała […]
Ledwo dziewczyna przyszła z daleka – Dreszcz go obleciał skrzydlaty. Zatrzepotała martwa powieka – I zgrobu wyjrzał na światy. „Dobrze, […]
Wrócił żołnierz na wiosnę z wojennej wyprawy, Ale bardzo niemrawy i bardzo koślawy. Kula go tak schłostała po nogach i […]
Szedł Dżananda tym lasem, gdzie bywać snem mogę, A miał drogę – na oślep. Wiadomo: miał drogę! Węże w blask […]
Boże, pełen w niebie chwały, A na krzyżu – pomarniały – Gdzieś się skrywał i gdzieś bywał, Żem Cię nigdy […]
Kiedy wnoszę do lasu znój mego żywota I twarz tak niepodobną do tego, co leśne, Widzę otchłań, co skomląc, w […]
Jastrzębi śledząc lot, Jezioro ciszę wdycha. Zwiesza się poza plot Spylona rozwalicha. W kałuży, śladem kół Porysowanej w żłoby, Tkwi […]
Zaszumiało, zawrzało, a to właśnie z dąbrowy Wbiegł na chóry kościelne krzepki upiór dębowy I poburzył organy rąk swych zmorą […]
Śniło mi się, że konasz samotnie, Mnie nie było, ale jestem już!… Biegłem do cię powrotnie, powrotnie Poprzez gęstwę błyskawic […]
Co sto lat tu zlata ptaszek, Złoty ptaszek, Gregoraszek, Puka w dąb: niech w dębu szparze Dziwożona się pokaże! Stuk, […]
Dłoń zanurzasz w śnie, W zagrobowym cieniu. Nie znajdujesz – mnie, Wołasz po imieniu! A ja – leżę tu, Gdzie […]
Zamarły róż okrzyki ku słońcu w wyżynie, I lasów rozechwianych śpiew – o samym śpiewie – Szmer przykazań miłosnych w […]
Pożarze pierśny, płomieniu ustny, Bezsenne noce, senne poranki! Bądź pochwalony i bądź rozpustny, Uśmiechu wiernej mojej kochanki! Choć, zasypiając, nie […]
Żem nieraz wchodził z wami w złośliwość zażyłą, Mistrze zgrzytów i chrzęstów, z których pieśń się czyni, Więc mi dano […]
Tej nocy mrok był duszny i od żądzy parny, I chabry, rozwidnione suchą błyskawicą, Przedostały się nagle do oczu tej […]
W czas zmartwychwstania Boża moc Trafi na opór nagłych zdarzeń. Nie wszystko stanie się w tę noc Według niebieskich wyobrażeń. […]
Biegnie dziewczyna lasem. Zieleni się jej czas… Oto jej włos rozwiany, a oto – szum i las! Od mrowisk słońce […]
Czy nie słyszysz, jak obłok porusza się senny? Jak noc ciszą pogłębia dna ciekawy strumień? A w alejach szeleści niepokój […]
Juz nic nie widze – zasypiam juz W ciszy i w grozie. Znika mi slonce w zalomach wzgórz, Bóg znika […]
Zmienionaż po rozłące? O, nie, niezmieniona! Lecz jakiś kwiat z twych włosów zbiegł do stóp ołtarzy, A choć brak tego […]
W malinowym chruśniaku, przed ciekawych wzrokiem Zapodziani po głowy, przez długie godziny Zrywaliśmy przybyłe tej nocy maliny. Palce miałaś na […]
Bywają ognie – podobne do ciszy, Co na przechodnia w zaroślach czatuje… Takich się ogniów nie widzi, lecz słyszy – […]
Nie rań pogardą tej obcej dziewczyny, Jej czar jest inny, niżeli twój czar. Tyś memu ciału dreszcz w świecie jedyny, […]
Kiedy wieczór gaśnie I ustaje dzienny znój – Panna Anna właśnie Najwabniejszy wdziewa strój. Palce nurza smukłe W czarnoksiężkiej skrzyni […]
A lubią jeszcze powikłaną zgrają Spłoszyć się nagle o samej północy Albo udawać, że tylko udają Uległość niebu i hołd […]
Zbladła twarz Don Żuana, gdy w ulicznym mroku Spotkał swój własny pogrzeb, i przynaglił kroku. I zatracił różnicę między ciałem […]
Kto cię odmłodzi, żywocie wieczny? Sam się przeinacz! Razem z chmurą się spłomień w zórz szkarłatnej zagęstce. A ja – […]
Idź w mrok po senną strawę, zgłodniały tułaczu! Cień każdy i mgła każda mogą ci się przydać… Lecz co znaczy […]
I Rozechwiały się szumne gałęzi wahadła Snem trącone! Wybiła Zielona Godzina! Wynijdź, lesie, z swej głębi, ty nasz i nie […]
Ogniem pulsuje noc, a mrok, ów gwiazd wielbiciel, Ledwie kołysze się pod szumnej ciszy prąd; Na marmur okna padł księżyca […]
Dwa krzyże stały nad mą mogiłą – Ale trzeciego krzyża – nie było… Gdym zdobył wieniec szczęścia i chwały – […]
Skrzeń tajemnica, Rozzłoceń mus! We mgle księżyca Jarzy się mróz! Okruchy śniegu Siecią swych fal Zasnuły w biegu Bezbronną dal. […]
Przypominam – wszystkiego przypomnieć nie zdołam: Trawa… Za trawą – wszechświat… A ja – kogoś wołam. Podoba mi się własne […]
Mają zmarli w niedzielę ten pośmiertny kłopot, Że w obczyźnie cmentarza czują się – bezdomnie – A lubią noc tę […]
Gdym odjeżdżał na zawsze znajomym gościńcem, Patrzyły na mnie bratków wielkie, złote oczy, Podkute szafirowym dookoła sińcem. Był klomb i […]
O majowym poranku deszcz ciepły i przaśny Trafia w liście na oślep – prawie bezhałaśny. Krople, spadłe i kurzu pociągnięte […]
Szła z mlekiem w piersi w zielony sad, Aż ją w olszynie zaskoczył gad. Skrętami dławił, ująwszy wpół, Od stóp […]
Znam tyle twoich pieszczot! Lecz gdy dzień na zmroczu Błyśnie gwiazdą, wspominam tę jedną – bez słów, Co każe ci […]
Płomienny uśmiech nietrwałych zórz (O, złoć się dłużej!) – umiera już. I jeszcze jedna z różowych chmur Skrajem dogasa na […]
Pierwsza schadzka za grobem! Rozwalona brama. Stąpaj pilnie!… Ucałuj ten po drodze krzak. Czy to – ty? – Już zmieniona, […]
Śniło mi się, że znika treść kwiatów wątpliwa, I że ogród, istnienia zlistwionego syt – Ginie, szepcąc twe imię, dziewczyno […]
Śpi owo rycerz, śpi bezrozumnie I raz na zawsze – w dębowej trumnie. Leży wygodnie, bo się ułożył Tak, aby […]
Tam Cię zabiorę stokrotko mych marzeń Do bogów siedzib i krain elfów Na Twoim łonie złożę ofiarę Z kwiatów młodości […]
Ciało me wklęte w korowód istnienia, Wzruszone słońcem od stóp aż do głów, Zna ruchy dziwne i znieruchomienia, Ktore zeń […]
Żem nieraz wchodził z wami w złośliwość zażyłą, Mistrze zgrzytów i chrzęstów, z których pieśń się czyni, Więc mi dano […]
Nazywam się Sindbad. Mieszkam stale w Bagdadzie. Rodzice moi umierając zostawili mi w spadku tysiąc worów złota, tysiąc beczek srebra, […]
To nie stu rycerzy, lecz sto trupów leży! Nie sto trupów leży, jeno stu rycerzy! A nie dla nich ruczaj […]
Gdy śródlistne trzepoty gilów i jemiołuch Zmącą ciszy cmentarnej ustrój niezawiły – Cień z trudem z zaniedbanej wychodzi mogiły, Cały […]
Kraina, gdzie żyć łatwiej i konać mniej trudno Gdzie wieczność już nie tajnie wystawa na straży Trosk doczesnych gdzie bardziej […]
Mają zmarli w niedzielę ten pośmiertny kłopot, Że w obczyźnie cmentarza czują się – bezdomnie – A lubią noc tę […]
Czemu leciał tak nisko ten anioł, ten duch, Sięgający piersiami skoszonego siana? Wiatr rozgarniał mu szkrzydeł świeżący się puch, A […]
Skrzeble biegną, skrzeble przez lasy, przez błonie, Drapieżne żywczyki, upiorne gryzonie! Biegną szumnie, tłumnie powikłaną zgrają, A nie żyją nigdy, […]
Po co tyle świec nade mną, tyle twarzy? Ciału memu już nic złego się nie zdarzy. Wszyscy stoją, a ja […]
Gdybym spotkał ciebie znowu pierwszy raz, Ale w innym sadzie, w innym lesie – Może by inaczej zaszumiał nam las […]
Wonny, słoneczny poranek jaśniał w czystych niebiosach, gdym konno mknął po ulicach Bagdadu, zdążając pośpiesznie do mego pałacu. Zastanowił mię […]
Ciało mówi do duszy: „Jestem tu – w tych światach, Gdzie i ty się zbłąkałaś. Ta sama nam droga. Spojrzyj […]
Jesień, przez górskie idąc przełęcze, Miast serca – liść mi szkarłatny wkłada – Miast oczu – wtula dwie drobne tęcze […]
Nie – ty nie wiesz o tym, nie zgadujesz wcale, Ile mych przeznaczeń lgnie do twoich dłoni, Kiedy ją wbrew […]
Często wróżbiarz, co własnej nie wywróżył doli, Nagłym skokiem na trwogę i bladością czoła Skupia widzów, krwi żądnych, i szerzy […]
Coś tam mignęło dalekiego Wbrew niedalekiej wodzie – Coś tam wezbrało rosistego W ogrodzie – w ogrodzie! Coś się spełniło […]
Co w mgłach czyni żagiel na głębinie? Nic, prócz tego, że żegluje. A co wiosna, w zielonej dolinie? Nic, prócz […]
Tam na obczyźnie, gdy próżni ostoję Noc wiekuista w bezgraniczach da mi, Pójdę, zbłąkany pomiędzy śmierciami, A co bądź spotkam […]
Czasami mojej ślepej posłuszny ochocie Pragnę w tobie mieć czujną na byle skinienie Sługę, co pieszczotami gasi me pragnienie, A […]
Nikt nas nie widział – chyba te ćmy, Co puszyścieją w przelocie. I tak nam słodko, że tylko – my […]
Dwa zwierciadła, czujące swych głębin powietrzność, Jedno przeciw drugiemu ustawiam z pośpiechem, I widzę szereg odbić, zasuniętych w wieczność, Każde […]
Wiatr wie jak trzeba nacichać… Za oknem – mrok się kołysze. Nie widać świata, nie słychać, Lecz ja coś widzę […]
Często w duszy mi dzwoni pieśń, wyłkana w żałobie, O tych dwojgu ludzieńkach, co kochali się w sobie. Lecz w […]
Gdy śródlistne trzepoty gilów i jemiołuch Zmącą ciszy cmentarnej ustrój niezawisły- Cień z trudem z zaniedbanej wychodzi mogiły, Cały w […]
I Tak mówię do dziewczyny: Nie wwódź mnie w bór ciemny, Nie wołaj po imieniu, nie patrz oko w oko […]
Pierwsza zmierzchu fala Spływa ponad dach. W szybach – mrok, a z dala Słońce sie dopala W nasturcjach i mgłach. […]
Dziś w naszego spotkania rocznicę Pozawrzemy szczelnie okiennice, By powtórzyć wśród nocnej ciemnoty Dawne nasze, najpierwsze pieszczoty. Dawne słowa z […]
Niepostrzeżenie w morza urasta głębinie Fala, która w niebiosach szuka dla się tronu. Niepochwytna dla oka w narodzin godzinie, Olbrzymieje […]
Puściła po stole swawolący wianek. „Kto go chwyci pierwszy – ten mój kochanek!” Pochwycił tak ściśle, aż się kwiaty zwarły. […]
Pururawa i Urwasi Pururawa w godzinie, gdy słońce mgły krasi, Ujrzał nimfę wód przaśnych – Indiankę Urwasi. Wynurzyła dłoń z […]
Zwierciadło moje, bezdenny strumieniu, Tajemnych zwierzeń odwzorny krysztale! Po jakim żwirze, po jakim kamieniu Z otchłani w otchłań włóczyłeś swe […]
Urszula Kochanowska Gdy po śmierci w niebiosów przybyłam pustkowie, Bóg długo patrzał na mnie i głaskał po głowie. -„Zbliż się […]
Idzie lasem owa zmora, co ma kibić piły, A zębami chłopców nęci i zna czar mogiły. Upatrzyła parobczaka na schyłku […]
W zwiewnych nurtach kostrzewy, na leśnej polanie, Gdzie się las upodobnia łące niespodzianie, Leżą zwłoki wędrowca, zbędne sobie zwłoki. Przewędrował […]
Zwoływali się surmą na wrzawę-zabawę, A jam gadał z mogiłą… Wszyscy na koń już siedli, by jechać po sławę, Lecz […]
Załoga okrętowa składała się z rozmaitych osób. Uwagę naszą zwróciła pewna piękna dziewczyna oraz pewna wiekowa już, ale bardzo miła […]
Nastała noc, spragniona wymian Mroku na dreszcze w półśnie rosy. Dąb bałwochwalczo wierzy w Tymian, We wpływ Tymianu – na […]
Czemu obcą mi wioskę z zwykłych lip gromadą Wspominam jak dostępną niegdyś tajemnicę, Ffdzie owiec znakowanych natłoczone stado Napełniło – […]
Po ciemku, po ciemku łkasz, Bezradność Twych łez rozumiem! Schorzałą śmiertelnie twarz Radośnie całować umiem. Do końca nie zbraknie mąk, […]
Słyszę, jak deszcz po liściach coraz gęściej pluska. Tak mnie nuży zwłok moich w zaświaty wywózka Na kołach, co się […]
Spałaś w trumnie snem własnym, tak cicho, po bosku, Nie wiem, czy wszystkich naraz pozbawiona trosk? W śmierci taka zdrobniała, […]
Ich oblicza to pisma tajemne, wstydliwą Treść smutku skrywające w niewidzialnym wsiewie. Dość je ognia szkarłatną podrażnić pokrzywą, By sparzone […]
Mrok na schodach. Pustka w domu Nie pomoże nikt nikomu. Ślady twoje śnieg zaprószył, Żal się w śniegu zawieruszył. Trzeba […]
We wsi naszej jest jedna głuchoniema dziewka. Pragniesz głos jej posłyszeć, gdy patrzy w lazury, Bo w jej oku się […]
Ogród pana Błyszczyńskiego zielenieje na wymroczu, Gdzie się cud rozrasta w zgrozę i bezprawie. Sam go wywiódł z nicości błyszczydłami […]