ELEGIA CZWARTA
Spokój falowałby ścichał drżąc u studziennych cembrowin mżąc na płomiennych topolach coś nucąc w oczach krowich tylko że ty mi […]
Spokój falowałby ścichał drżąc u studziennych cembrowin mżąc na płomiennych topolach coś nucąc w oczach krowich tylko że ty mi […]
Fale chodzą cichutko z drugiego brzegu od bagien prowadzi wesołą łódkę łopoczący żagiel twarz rybaka w refleksach wiosny kapelusz nad […]
Uliczka za uliczką rzucona sierpem stromo okuty słońca mosiądzem szedł tędy młody żołnierz złocisty talerz fryzjera kłaniał się jemu domom […]
Drobniutkie stopki tupot nad otchłanią śnieg pada bieli choinki oczy tereski bóg zapalił powinny być skrzydła u ramion trzepotać zmawiać […]
Głębokie kliny ulic noc dzień światła pokotem lamp kule smugi w okien kwadratach chodzą kołem zaklętym witryn sklepowych roty świetlisty […]
Mała moja maleńka Chwieją się żółte mlecze W dolinę napływa gór cień Cichy odwieczerz Brodzi w zmierzchowym nurcie Już późno […]
Nad pogrzebem balkony chorągwie i trumna w chmurze samolot w porównaniu z człowiekiem który to zrozumiał lokomotywa ekspresu – nie […]
Ciemniej. Pagóry, zagaję, podlezą nie sypią się wiankami na oczy. Ciemniej. Z nieb czeluści otwartej na ścieżaj biegną ciche niedźwiedzie […]
Chmury wyżej niżej to nuty brodzą w błękicie luzem brodzą i moje buty w letniego wiatru strudze kapliczki ze świętym […]
Żyjesz i jesteś meteorem lata całe tętni ciepła krew rytmy wystukuje maleńki w piersiach motorek od mózgu biegnie do ręki […]
Przedświt się czule czołgał przez mroczne puszcze i chaszcze noc przed nim płynęła wołgą górą krążyła jak jastrząb u dróg […]
Szumiąca chorągwi czarnych armią łopotem ogni śpiewem chwytasz znienacka za gardło serce roztrącasz zimnym zalewem żyjemy błądzimy kołują na zegarach […]
Patrzę patrzę smutne i wesołe rzeczy są jednakowe przystanek tramwajowy wciska w ramiona głowę fabryka zatopiona powietrza oceanem grzeje kominami […]
1 o świcie wybuchły ptaki z mosiężnych ról smukła kobieta jasność przyniosła na głowie 2 dzwony nienasycone kołyski muzyczne wspominać […]
Światło fosforyzujących drzew przepala kościane wieże drgnęło i potoczył się po płytach samochodów potok ulicę Złotą ośnieżył kłębem bębniącym benzynowego […]
Ósmą godzinę znaczy twardy zegara terkot dzieci w sabotach śmieją się biegną do szkoły odprowadza je sad brzoskwiniowy a pachnie […]
Kołysanki z dalekich okien zmarszczki blasków złotych na ścianie próżno tam dosięgać rączką w dużej książce malowanki zimowych dni narkotyk […]
Dziewanno grzmiały bryły chmur dziewojo szmery drzew się stroją dziewico błysnęło złote lico sponad gór on żonę pojął w półkolu […]
Pościele wonne zielem dlatego siano pachnie snem w słońca kwadratach oknach zieleń czerwony kwiatek żarzy się jak usta przez kwiat […]
L. wstęp w pomieszaniu wspomnień jedna druga twarz a tak równoległe jak wiosenne skiby jak bierwiona tratw spod powiek ciepłej […]
Kochankowie spotykają się nocą w październiku spada z nieba dużo meteorów niejeden już zgasł dymiący kaganek odkąd Ona przemknęła staroświecką […]
Pół globu wypływa spod nocnych gwiezdności śpiący już ręce unoszą a zasiani są gęsto jak sieć przedświt schodzi łagodnie ma […]
Zgasł wieczór i obłoków aluminium w oknie twarz unieś ostatnie to linie giną w czarnych jedwabi łunie z mroków udręki […]
Spokojnie miękko świeci chwila bez godziny twarz opada nad książką rosa może granat widzę zawsze samotny łuskę wód w złocie […]
O śmierci nic już nie wiem o czarne okna i powieki trzepoce motylami pachnie sośniną modrzewiem dotyka co noc snami […]
Czerwone grube spirale dookoła dzbanów połysk cętkowanych muszli coraz to mniejsze kule płyną w srebrnej smudze dom rozchyla się jak […]
Gdzie czerwona kalina styka się z niebem słodko szumiąca wiotka jest jasno u kaliny zamyślona dziewczyna jak piękna niewiele takich […]
Siano pachnie snem siano pachniało w dawnych snach popołudnia wiejskie grzeją żytem słońce dzwoni w rzekę z rozbłyskanych blach życie […]
Ja: zielona gwiazdo z norwegii gładkim na śniegu śladem majowe u drzew noclegi opowiadaj gwiazda: ogniste święta kobiet schodziły ku […]
Na wieży furgotał blaszany kogucik, na drugiej – zegar nucił. Mur fal i chmur popękał w złote okienka: gwiazdy, lampy. […]
Błękitne pierwsze litery żałobne zaślubiny pełnia drapieżna suto cieknie srebro atmosfery na głębiny ty ich nie znasz iskry z czarnego […]
Byłem czym jesteś jestem czym będziesz ty z dolin suteren placów rzek piekarń młynów okrętów spojrzeń hut mgły z barów […]
Za ścianą płaczą dzieci Ona do mnie mówi Oddycham lodowym kwieciem nieznanych równin A tam kołysanki a tu chust poszum […]
L na wieży furgotał blaszany kogucik na drugiej zegar nucił mur fal i chmur popękał w złote okienka gwiazdy lampy […]
Stanąłem na ziemi w lublinie tu mnie skrzydłem uderzyła trwoga matko dobra na deszcz mnie małego tęsknego wynieś za miasto […]
Żelazny świat tej łodzi dotknięty kometą granatu tonął odchodził pionowo w słoje wody burej chmurą na dno na dół wewnątrz […]
Maleją żrenice dnia przysłonięte rzęsami choin od myśli do myśli od pnia do pnia po ciemku chodzić się boisz przed […]
Niepokój z ognia siwobiały wodospad rozwiane włosy matki gdy je czesze rozcięły na pół smutek wlatuje przez okna dośnić dospać […]
Rano tęcza na ścianie odbita z lusterka falisty brzęk zegara wydobywa na jaw maj się sadem puszystym jak chmura rozćwierkał […]
Kamienny kawałek świata zaułek w kwiatach jak dziewczę nikt na pewno nie zechce tutaj stukiem samochodu kołatać tak to tylko […]
Łąka huśtawka sznury pogody chrzęszczą rozwiewa się nieba kaftan w rozkołysaniach kołyszą się gałęzie pachnąc szczęściem tryumfowania od chmur dalekich […]
Zapomniałem piękny sierpniu od wczoraj jak drzwi kina otworzyła się ta pora mur spękany nad tapczanem rozkwitł srebrnie znowu głowa […]
Głowę która siwieje a świeci jak świecznik kiedy srebrne pasemka wiatrów przefruwają niosę po dnach uliczek jaskółki nadrzeczne świergocą to […]
Wszedł na fale łucznik jutrzni pięść wpart w głąb ściekał długo złotą strugą migotał w łuskach. w ciemnym złocie liśćmi […]
Siedemnastego maja o siódmej godzinie złoty wieczór się kładzie na siwym lublinie lampy na smukłych słupach biją jak wodotryski płynące […]
Godziny gorzkie bez godów czarny druk na pożółkłych stronicach jakby ze stromych schodów spływała w mroku żywica zwija się zaułek […]
Zaczęto się wiotko po pierwsze w mętnym tętnic szumie popłynęły bladawe koła srebrem lazurem się mieniąc na wylot skroś nocy […]
Ludzie w białych domach mówią to pole chwały w niedziele chodzą do kościoła i na białe procesje ulicami czystymi w […]
Zegary, twarze nocy niewesołe, hasło podają: północ, północ! Dołem place konopne, lniane, ulice – długie mroku czółna, lamp łańcuchami spętane. […]
Stań w zatoce posłuchaj woda śpiewa pierś marynarza wypukła jest jak i morze samo ponad masztów pionami za chmur szarą […]
Klatki dygocą w studniach cegieł lampa milczący wulkanów szyldwach wirem falami śruby pobiegły na piętra w lodem zionący wind wark […]
Ustawiono ich z młotami po jarach dionizosów poręb karczma w topól konarach okien wodą gore już płomienie tną ciemności wstęgę […]
Maleją źrenice dnia przysłonięte rzęsami choin od myśli do myśli od pnia do pnia po ciemku chodzić się boisz przed […]
Rozwija się dróg gwiezdnych rulon ziemia się toczy za Zwierzem jak przetrwać noce cwałujące do bólu dni fabrykę huczącą jak […]
Napisano stacja towarowa napisano magazyn dźwig i winda zwieszają ciężkie głowy cokolwiek się zdarzy wagon czerwone więzienie krów zatkał okienka […]
Rosły sztywne łodygi anten dźwięczący na dachach wykres w godzinach wyniosłych burzą układał się dzień ten i tamten i cóż […]
Wieczorze seledynowy łuku pachnący o wieczorze jaskółek turkusy chryzolity rubiny beryle wśród wizyj dawno już czułem ślubny śpiew nocy zamknięty […]
Więc najpierw blaski pną się po domach wyżej i wyżej i gasną na rosie okien warszawa wisła w układzie zodiakalnym […]
Pamięci stanisława wyspiańskiego zamknięte niebo źrenic dłonie bezwładne bezradne jak dzieci w grubej ciemności nieskończoność to szklistej jesieni czy jesień […]
Kamienie, kamienice, ściany ciemne, pochyłe. Księżyc po stromym dachu toczy się, jest nisko. Zaczekaj. Zaczekajmy chwilę – jak perła upadnie […]
Spojrzeniem obłoki przebrał trójkąt mądre oko boże księżyc kroplą ze srebra ciężył o tej porze smolny swąd z czarnych lasów […]
Wichrze popielny czyś po to wiał by imię moje zetrzeć ze skał głowy snem owinięte głowy czarny kozioł prowadzi na […]
Przez lazurowe płomyki fosforu brzęk pobrzęk blach brzeg czarnej wody trzciną porósł czarną czarną jak ptak kurzy się step mgieł […]
Ostatnim towarzyszem świt na hafcie firanek uderzony wystrzałem z bliska w ognistym huku i złocie rozszerzył się nagle w czarnych […]
Nie słychać już biegnących baranków wilgotne obłoki poszły do innych poranków a pustej hali nieba opada pył niebieski filtruje się […]
Tłumnie mijały się auta cętkowane kręgami lamp wracano z rautu Nagie ramiona w bransoletach pochylały się nad brukiem równolegle poziomo […]
U dna ostrego krzyku nic się nie jawi brudna skrwawiona stopa na chodniku plot afisz drzewa szeregami bojowo chcą śpiewać […]
Wyprowadzam królów szeregi mają szaty zorzanozłote ja nad falą ładogi oniegi złote szaty fałduję młotem przeznaczenie to moje umarli wam […]
Monotonnie koń głowę unosi grzywa spada raz po raz rytmem koła koła zioła terkocze senne półżycie drożyną leśną łąkową dołem […]
Stąpają posłowie nocy w ciężkich szatach z buczackich makat szafirowy żwir spod karocy zaskakał idę z orszakiem jesiennym bulwie j […]
Samochody planety świecące deszcz stał ukosem przechodnie w melonikach melonik czarny owoc cienie rzeczy ulica czarniejszym mruczały głosem tylko tramwaj […]
Marszczyła się ceglasta woda przygnębiały ją domy ceglaste żeglowała czarna łódź niepogoda nad miastem Dudnił deszcz o deseczki i deszczułki […]
„w pejzażu” szum kasztanów niżej morski śpiew gasną o zmierzchu świece ukwieconych drzew droga w gaju wprost słońca złoci się […]
W oknie chmur plamy deszczowa sieć ogród to rdzawość czerwień i śniedź w kroplach co ciężkie na brzoskwiń listkach niebo […]
Jeszcze po dniu gorącym szorstki mur nie ostygł; blanki ten blady wieczór bodą jak osty, a za wieżą zamkową, w […]
Wiatraki kołyszą horyzont chaty pachną stepem chatom źle stoją na palcach o zachodzie ślepe wspinają się jak konie za chwilę […]